do wiary, że pisano ją z odcinka na odcinek.<br>Rozmaite padliny wieszano na Sienkiewiczu, ale ja w jego obronie zawsze staję.<br>Raz nawet się rozpędziłem i zaproponowałem Andrzejowi Kurzowi, który był wtedy dyrektorem Wydawnictwa Literackiego, że napiszę o Sienkiewiczu książkę.<br>Punktem wyjścia miały być słowa Gombrowicza, że Sienkiewicz to taki magik, taki kucharz, który z samych blasków zupę gotował.<br>Przecież cała literatura to nic innego jak gotowanie zup z blasków!<br>Cóż my robimy?<br>Tylko słowa mamy do dyspozycji, nic więcej.<br>Później zastanowiłem się i stwierdziłem, że magii Sienkiewicza nie opiszę, nie dorównam jej, bo to niemożliwe, tak jak żadnym piórem nie