Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
praktyce i na co dzień. Cały ten stan obawiał się panicznie przeniesienia nad Wisłę ognia wojen religijnych. Zdawano sobie bowiem dobrze sprawę z tego, iż mogłyby one doprowadzić do rozpadu wieloetnicznego państwa, które zamieszkiwała ludność o różnych tradycjach historycznych, wiarach, obyczajach i językach. Ponadto szlachta prowadziła wówczas zaciętą walkę z magnaterią zarówno świecką, jak i duchowną (biskupami). W każdym boju obowiązuje solidarność, skoro więc na czele ruchu egzekucyjnego stanęła protestancka elita sejmowa, nie sposób było dopuścić, aby pod pretekstem "heretyckiego" wyznania wielu posłów Kościół katolicki mógł pozbawić obóz szlachecki jego najaktywniejszych przywódców.

W konsekwencji w Polsce nie powstało żadne stronnictwo polityczne
praktyce i na co dzień. Cały ten stan obawiał się panicznie przeniesienia nad Wisłę ognia wojen religijnych. Zdawano sobie bowiem dobrze sprawę z tego, iż mogłyby one doprowadzić do rozpadu wieloetnicznego państwa, które zamieszkiwała ludność o różnych tradycjach historycznych, wiarach, obyczajach i językach. Ponadto szlachta prowadziła wówczas zaciętą walkę z magnaterią zarówno świecką, jak i duchowną (biskupami). W każdym boju obowiązuje solidarność, skoro więc na czele ruchu egzekucyjnego stanęła protestancka elita sejmowa, nie sposób było dopuścić, aby pod pretekstem "heretyckiego" wyznania wielu posłów Kościół katolicki mógł pozbawić obóz szlachecki jego najaktywniejszych przywódców.<br><br>W konsekwencji w Polsce nie powstało żadne stronnictwo polityczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego