nie każdy ma tak dobrze. <br><br>Ksiądz powtarzał jak nakręcony, monotonnie, sennie: drogie dzieci, już za chwilę przyjmiecie do waszych czekających serc pana Jezusa, a w jego sercu rozgrywała się batalia na <orig>pleju</> sony, jaki miał zamiar sobie kupić z tych pieniążków, co to uzbiera, tylko że niepotrzebnie <orig>krzesnomatka</> kupiła mu magnetofon z kolumnami, bo te pieniądze, które na niego wydała dołożyłby do pieniędzy od <orig>krzesnego</> i kupiłby może komputer z monitorem piętnaście, akurat w maju są obniżki w sklepie na sprzęt, a zegarek? Zegarki to historia, rowery też, ale jednak zegarek też dostał, taki w granicach pięćdziesięciu złotych, w sumie nie