Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
można przecież zgładzić dziewczynę, którą Emhyr przełożył nad ich córki. Własnych arystokratycznych rączek rzecz jasna nie chce się im kalać, znaleźli najemnego zbira, Stefana Skellena, cierpiącego na przerost ambicji. Jak to było, Skellen? Nie zechcesz nam opowiedzieć?
- Po co? - krzyknął Puszczyk. - I komu? Przecież ty jak zwykle wszystko wiesz, wielki magu! Rience jak zwykle nie wie nic i tak ma być, a Bonharta nic to nie obchodzi...
- Ty zaś, jak to już wykazałem, nie bardzo masz się czym chwalić. Książęta kupili cię obietnicami, ale jesteś wszak zbyt inteligentny, by nie rozumieć, że ci z pankami nie po drodze. Dziś jesteś im
można przecież zgładzić dziewczynę, którą Emhyr przełożył nad ich córki. Własnych arystokratycznych rączek rzecz jasna nie chce się im kalać, znaleźli najemnego zbira, Stefana Skellena, cierpiącego na przerost ambicji. Jak to było, Skellen? Nie zechcesz nam opowiedzieć?<br>- Po co? - krzyknął Puszczyk. - I komu? Przecież ty jak zwykle wszystko wiesz, wielki magu! Rience jak zwykle nie wie nic i tak ma być, a Bonharta nic to nie obchodzi...<br>- Ty zaś, jak to już wykazałem, nie bardzo masz się czym chwalić. Książęta kupili cię obietnicami, ale jesteś wszak zbyt inteligentny, by nie rozumieć, że ci z pankami nie po drodze. Dziś jesteś im
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego