Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
wtedy z tym dziennikarzem...
Major Zygmunt przystanął. Na mijanej bramie odnalazł wzrokiem tabliczkę z numerem sześć. "Daszyńskiego - odczytał. - No tak, tabliczek nie przemalowali..." Odwrócił się. Chwilę patrzył w stronę poprzedniej bramy.
"Daszyńskiego cztery, pytać o ojca z ŤAkcji Katolickiejť..." -zaszeptał we wspomnieniu głos sierżanta Samborskiego.
- Daszyńskiego, ale nie Gollanda... - mruknął major i poszedł naprzód. "Ale noc, że już w sobie samym się rozeznać nie można - stękał ściągając cholewy na kwaterze. - Ciemno, ciemno w duszy..." - przyłapał myśli na niemęskim słowie i zakończył już w głos: - ..jak w dupie u Murzyna.
VI
- Gdzie? - zapytał raz jeszcze młody charakterystycznie przekrzywiając głowę.
Kosiorek obejrzał się
wtedy z tym dziennikarzem...<br>Major Zygmunt przystanął. Na mijanej bramie odnalazł wzrokiem tabliczkę z numerem sześć. "Daszyńskiego - odczytał. - No tak, tabliczek nie przemalowali..." Odwrócił się. Chwilę patrzył w stronę poprzedniej bramy.<br>"Daszyńskiego cztery, pytać o ojca z ŤAkcji Katolickiejť..." -zaszeptał we wspomnieniu głos sierżanta Samborskiego.<br>- Daszyńskiego, ale nie Gollanda... - mruknął major i poszedł naprzód. "Ale noc, że już w sobie samym się rozeznać nie można - stękał ściągając cholewy na kwaterze. - Ciemno, ciemno w duszy..." - przyłapał myśli na niemęskim słowie i zakończył już w głos: - ..jak w dupie u Murzyna.<br>&lt;tit&gt;VI&lt;/&gt;<br>- Gdzie? - zapytał raz jeszcze młody charakterystycznie przekrzywiając głowę.<br>Kosiorek obejrzał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego