Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: O znajomych przy kawie
Rok powstania: 2003
początku, bo tak kurcze...
Muszę mu powiedzieć.
Aniu, a to jest w tym, tam, gdzie byliście...
W Łańcucie
W Łańcucie
Pogody nie było.
Wytłumaczyć mu trzeba tak wiesz...
Tak, właśnie musimy z nim porozmawiać, bo to naprawdę...A ma to...Mówiłam.
Waldek niech...
Byliśmy tam na tym całym..., na tej majówce, to słuchajcie, nie dość, że na kocyku byliśmy z Blanką, ja prawie kontem oka widzę, coś leci z metr, czy dwa, a tu Bartek, tak buch, i taki rozpęd i tak chce zaraz skoczyć! Ja go tak jakoś ręką i na nogę. Zaraz zaglądali, czy jej nie zmiażdżył, czy nic
początku, &lt;overlap&gt;bo tak kurcze...&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;overlap&gt;Muszę mu powiedzieć.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Aniu, a to jest w tym, tam, gdzie byliście...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;W &lt;name type="place"&gt;Łańcucie&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;W &lt;name type="place"&gt;Łańcucie&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Pogody nie było.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Wytłumaczyć mu trzeba tak wiesz...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak, właśnie musimy z nim porozmawiać, bo to naprawdę...A ma to...Mówiłam.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Waldek niech...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Byliśmy tam na tym całym..., na tej majówce, to słuchajcie, nie dość, że na kocyku byliśmy z Blanką, ja prawie kontem oka widzę, coś leci z metr, czy dwa, a tu Bartek, tak buch, i taki rozpęd i tak chce zaraz skoczyć! Ja go tak jakoś ręką i &lt;gap&gt; na nogę. Zaraz zaglądali, czy jej nie zmiażdżył, czy nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego