Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
jednak nie dawał do tego żadnej okazji. Zachowywał się, jak gdyby nic nie zaszło, tylko w sobotę, po fajerancie, postawił na tacy szósty kieliszek - dla Szczęsnego. Wypłata zawsze miała ten sam rytuał: na warsztacie leżały odliczone dla każdego pieniądze i stała taca z kieliszkami dla majstra i czterech czeladników. Najpierw majster wypłacał uczniom, żeby się pozbyć drobnicy, potem czeladnikom i wypłacając do każdego czeladnika przepijał.
Gdy przepił do Szczęsnego, czeladnicy spojrzeli po sobie z niepokojem. Bo chociaż majster nie dał mu tyle co im, jednak potraktował go na równi z nimi. Odtąd mieli się na baczności. Nie pomiatali nim jak byle
jednak nie dawał do tego żadnej okazji. Zachowywał się, jak gdyby nic nie zaszło, tylko w sobotę, po fajerancie, postawił na tacy szósty kieliszek - dla Szczęsnego. Wypłata zawsze miała ten sam rytuał: na warsztacie leżały odliczone dla każdego pieniądze i stała taca z kieliszkami dla majstra i czterech czeladników. Najpierw majster wypłacał uczniom, żeby się pozbyć drobnicy, potem czeladnikom i wypłacając do każdego czeladnika przepijał.<br>Gdy przepił do Szczęsnego, czeladnicy spojrzeli po sobie z niepokojem. Bo chociaż majster nie dał mu tyle co im, jednak potraktował go na równi z nimi. Odtąd mieli się na baczności. Nie pomiatali nim jak byle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego