Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
do nagości.

1. Poszłaś do sklepu, żeby kupić sobie bieliznę. W ręce wpadają ci majteczki: trójkącik z cekinami, a na pupie tylko sznureczki. Twoja reakcja:
a Nie ma mowy! Twoje ciało ma okrywać tyle materiału, ile to tylko możliwe. Zamierzasz żyć i umrzeć ubrana.
b Po co komu takie fikuśne majtasy? Nie lepiej zaoszczędzić pieniądze i chodzić bez bielizny, jak zawsze?
c Oczywiście kupujesz. Taka drobna nieprzyzwoitość schowana pod ubraniem dodaje pikanterii.

2. Po ćwiczeniach w siłowni, kiedy znajdziesz się w przebieralni:
a Przebierasz się w świeże ubranie w kabinie prysznica, żeby nikt nie miał okazji ujrzeć twoich skarbów.
b Szybko
do nagości.<br><br>1. Poszłaś do sklepu, żeby kupić sobie bieliznę. W ręce wpadają ci majteczki: trójkącik z cekinami, a na pupie tylko sznureczki. Twoja reakcja:<br>a Nie ma mowy! Twoje ciało ma okrywać tyle materiału, ile to tylko możliwe. Zamierzasz żyć i umrzeć ubrana.<br>b Po co komu takie fikuśne majtasy? Nie lepiej zaoszczędzić pieniądze i chodzić bez bielizny, jak zawsze?<br>c Oczywiście kupujesz. Taka drobna nieprzyzwoitość schowana pod ubraniem dodaje pikanterii.<br><br>2. Po ćwiczeniach w siłowni, kiedy znajdziesz się w przebieralni:<br>a Przebierasz się w świeże ubranie w kabinie prysznica, żeby nikt nie miał okazji ujrzeć twoich skarbów.<br>b Szybko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego