Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
Zobaczycie!
- Mordy! - wrzeszczał Piki. - To jest dwadzieścia procent więcej... niż mówiłem...

- To jest odlot. Dwieście dwadzieścia milionów w pięć minut! - Piki rozpinał rozporek. Cała trójka stała już przy pisuarach.
- Dominika... widziałeś? - Frik już ochłonął.
- Ze trzy lata jej nie widziałem. - Kurtz odwrócił twarz w stronę Frika. - Chuda, koścista dupka w majtkach w zielone groszki...
- To lepsze niż seks! Dwieście dwadzieścia baniek! - Piki ciągle przeżywał swoje.
- To co, gruby, miałeś orgazm? - zapytał Kurtz rozglądając się wokół. - Chłopaki, wiecie, kto tu lał? Bierut, Gierek...
- Jaruzelski! - dorzucił Piki.
- A teraz my lejemy! - podsumował Frik podciągając spodnie. - Panowie, wchodzimy w to - powiedział nagle poważnie. - Z
Zobaczycie!<br>- Mordy! - wrzeszczał Piki. - To jest dwadzieścia procent więcej... niż mówiłem...<br><br>- To jest odlot. Dwieście dwadzieścia milionów w pięć minut! - Piki rozpinał rozporek. Cała trójka stała już przy pisuarach.<br>- Dominika... widziałeś? - Frik już ochłonął. <br>- Ze trzy lata jej nie widziałem. - Kurtz odwrócił twarz w stronę Frika. - Chuda, koścista dupka w majtkach w zielone groszki...<br>- To lepsze niż seks! Dwieście dwadzieścia baniek! - Piki ciągle przeżywał swoje.<br>- To co, gruby, miałeś orgazm? - zapytał Kurtz rozglądając się wokół. - Chłopaki, wiecie, kto tu lał? Bierut, Gierek...<br>- Jaruzelski! - dorzucił Piki.<br>- A teraz my lejemy! - podsumował Frik podciągając spodnie. - Panowie, wchodzimy w to - powiedział nagle poważnie. - Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego