Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
wciągał w nos za lubością. W kątach pająki rozpinały swoje sieci. Na poprzecznej belce zacieki stearyny zostawiały świece tutaj przylepione. W bocznych ścianach też otwory, choć nie widziano się w nich nic oprócz liści czarnego bzu. Jeżeli przez serce w drzwiach Tomaszowi mignęła Antonina, przerywał swoje rozmyślania i szybko zapinał majtki. Na drugim końcu ścieżki, przy pomyjnej jamie, Antonina rżnęła kury. Wydymała i zacinała wtedy usta, przygotowując się do uderzenia tasakiem i układając kurę na pieńku; ta, przestraszona ale w miarę, zastanawiała się pewnie, co z tego wyniknie, albo może nie myślała nic. Błyskał tasak, twarz Antoniny kurczyła się w bólu
wciągał w nos za lubością. W kątach pająki rozpinały swoje sieci. Na poprzecznej belce zacieki stearyny zostawiały świece tutaj przylepione. W bocznych ścianach też otwory, choć nie widziano się w nich nic oprócz liści czarnego bzu. Jeżeli przez serce w drzwiach Tomaszowi mignęła Antonina, przerywał swoje rozmyślania i szybko zapinał majtki. Na drugim końcu ścieżki, przy pomyjnej jamie, Antonina rżnęła kury. Wydymała i zacinała wtedy usta, przygotowując się do uderzenia tasakiem i układając kurę na pieńku; ta, przestraszona ale w miarę, zastanawiała się pewnie, co z tego wyniknie, albo może nie myślała nic. Błyskał tasak, twarz Antoniny kurczyła się w bólu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego