Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
poprzednio, beann'shie zaskowyczała dziko po raz trzeci.
- Jeśli istniejecie, miejcie w opiece wiedźminkę na szlaku!
- Mam wielkie ślepia, by cię dobrze widzieć! - zawrzasnęło żelazne wilczysko. - Mam wielkie łapy, by cię nimi chwycić i objąć! Wszystko mam wielkie, wszystko, zaraz się o tym przekonasz dowodnie. Czemu tak dziwnie mi się przypatrujesz, mała dziewczynko? Czemu nie odpowiadasz?
Wiedźminka uśmiechnęła się.
- Mam dla ciebie niespodziankę.
Flourens Delannoy, Niespodzianka, z tomu Bajki i klechdy
Rozdział jedenasty
Adeptki stały przed arcykapłanką nieruchomo, wyprężone jak struny, spięte, nieme, pobladłe lekko. Były gotowe do drogi, przygotowane w najdrobniejszych detalach. Męskie, szare podróżne stroje, ciepłe, ale nie ograniczające ruchów
poprzednio, beann'shie zaskowyczała dziko po raz trzeci. <br>- Jeśli istniejecie, miejcie w opiece wiedźminkę na szlaku!<br>- Mam wielkie ślepia, by cię dobrze widzieć! - zawrzasnęło żelazne wilczysko. - Mam wielkie łapy, by cię nimi chwycić i objąć! Wszystko mam wielkie, wszystko, zaraz się o tym przekonasz dowodnie. Czemu tak dziwnie mi się przypatrujesz, mała dziewczynko? Czemu nie odpowiadasz?<br> Wiedźminka uśmiechnęła się.<br> - Mam dla ciebie niespodziankę. <br> Flourens Delannoy, Niespodzianka, z tomu Bajki i klechdy &lt;/&gt;<br> Rozdział jedenasty<br>Adeptki stały przed arcykapłanką nieruchomo, wyprężone jak struny, spięte, nieme, pobladłe lekko. Były gotowe do drogi, przygotowane w najdrobniejszych detalach. Męskie, szare podróżne stroje, ciepłe, ale nie ograniczające ruchów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego