zjeździe katowickim w 1949 roku była ostatnim głosem w obronie "nowoczesnych". Ówczesne przekreślenie tej grupy miało sporo analogii z likwidacją proletkultu zaraz po 1920 roku w Rosji.<br>Drugą spektakularną ofiarą ówczesnej polityki jest Jan Cybis, usunięty w 1951 roku z profesury Akademii w Warszawie. Widocznie nie próbował szukać w swym malarstwie żadnej formy kompromisu. Metody tej likwidacji zdają się jednak inne niż w Rosji Sowieckiej. Kantor przecie jakoś przetrwał nie wystawiając i do zmiany kursu malując "dla siebie", Cybisowi zaś dają posadę, która również umożliwia mu pracę.<br>Kim jest Jan Cybis? Nikt chyba w Polsce głębiej niż on nie przeżył Cézanne'a