Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
ku jej sutkom. W sierści podobnej do puchu roiło się od żółtych przezroczystych pcheł.
- Przestań zajmować się całym światem - twardo pociągnął ją ku sobie - chodź jeść.
Dźwignęła się posłusznie. Pieczone kurczęta pachniały. Chrupiące po wierzchu soczyste mięso zachowało ostry aromat przypraw. Ledwie spróbowała, zaczęła ogryzać nóżkę łapczywie.
Suka zostawiła skomlącego malca i podeszła czekając w napięciu, aż jej rzucą kostki. Na blaszanych kolcach igrał blask odsłoniętego paleniska. Pełgały płomyki, ulatywały zygzakiem czerwone iskry. Kurczęta popiskiwały przez sen, chwilami wyciągały szyje i przekrzywiwszy łebki spoglądały okiem jak z rubinu, pełnym zdziwienia, by go zaraz wsunąć pod skrzydło. Może im się coś zwidywało
ku jej sutkom. W sierści podobnej do puchu roiło się od żółtych przezroczystych pcheł.<br>- Przestań zajmować się całym światem - twardo pociągnął ją ku sobie - chodź jeść.<br>Dźwignęła się posłusznie. Pieczone kurczęta pachniały. Chrupiące po wierzchu soczyste mięso zachowało ostry aromat przypraw. Ledwie spróbowała, zaczęła ogryzać nóżkę łapczywie.<br>Suka zostawiła skomlącego malca i podeszła czekając w napięciu, aż jej rzucą kostki. Na blaszanych kolcach igrał blask odsłoniętego paleniska. Pełgały płomyki, ulatywały zygzakiem czerwone iskry. Kurczęta popiskiwały przez sen, chwilami wyciągały szyje i przekrzywiwszy łebki spoglądały okiem jak z rubinu, pełnym zdziwienia, by go zaraz wsunąć pod skrzydło. Może im się coś zwidywało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego