Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
znad tygodnika i bystro popatrzyła na męża - taki stosunek teściowej do wnuka wróżył nienormalne rzeczy.
Władyś natomiast rozjaśnił się.
- Czy słyszała mama - pośpieszył wyzyskać okazję - że Zuzia zaczęła uczyć się angielskiego?
- Bardzo dobrze - odpowiedziała mu z głębi przekonania. - Bardzo rozsądnie ze strony Jadwigi. Ja już dawno uważam, że ona doskonale malców chowa. Niby zabawki, rozrywki, a co roku jakiś postęp. Tak właśnie należy.
Adam wyciągnął chusteczkę i zaczął chrząkać ze wzruszenia. Jadwiga oblała się pąsem. Władyś wstał, zanucił, żeby nie okazać, jak bardzo jest wstrząśnięty. Marta milczała.
- Podobno, mamusiu, chcesz pojechać poradzić się doktora Gerhardta - powiedziała po chwili nieśmiało.
Róża wyprostowała
znad tygodnika i bystro popatrzyła na męża - taki stosunek teściowej do wnuka wróżył nienormalne rzeczy. <br>Władyś natomiast rozjaśnił się. <br>- Czy słyszała mama - pośpieszył wyzyskać okazję - że Zuzia zaczęła uczyć się angielskiego? <br>- Bardzo dobrze - odpowiedziała mu z głębi przekonania. - Bardzo rozsądnie ze strony Jadwigi. Ja już dawno uważam, że ona doskonale malców chowa. Niby zabawki, rozrywki, a co roku jakiś postęp. Tak właśnie należy. <br>Adam wyciągnął chusteczkę i zaczął chrząkać ze wzruszenia. Jadwiga oblała się pąsem. Władyś wstał, zanucił, żeby nie okazać, jak bardzo jest wstrząśnięty. Marta milczała. &lt;page nr=157&gt; <br>- Podobno, mamusiu, chcesz pojechać poradzić się doktora Gerhardta - powiedziała po chwili nieśmiało. <br>Róża wyprostowała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego