Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
dzieci głodne, a cały dom opuszczony.

Najstarsza córeczka starała się więc być zawsze
pogodna, pocieszała ojca, była pracowita i wesoła, opiekowała
się młodszymi dziećmi.

I kiedy mama wracała, znajdowała dzięki niej w domu
pogodę, porządek i spokój.

Pewnego dnia zabawa ta zyskała jeszcze jedną uczestniczkę,
która odgrywała w niej rolę "małej siostrzyczki".


Mama wróciła z miasta z ogromnym pudłem i powiedziała
z uśmiechem:

- Otwórz, to dla ciebie.

- Przecież to nie są imieniny! - zauważyłam
zdziwiona.

- Tak. Ale to jest na gwiazdkę.

- Ale to jeszcze nie gwiazdka! - Rozwiązywałam
drżącymi z ciekawości i zniecierpliwienia palcami
pogmatwane sznurki.

- Nie wiem, czy na gwiazdkę będziemy razem
dzieci głodne, a cały dom opuszczony. <br><br>Najstarsza córeczka starała się więc być zawsze <br>pogodna, pocieszała ojca, była pracowita i wesoła, opiekowała <br>się młodszymi dziećmi. <br><br>I kiedy mama wracała, znajdowała dzięki niej w domu <br>pogodę, porządek i spokój. <br><br>Pewnego dnia zabawa ta zyskała jeszcze jedną uczestniczkę, <br>która odgrywała w niej rolę "małej siostrzyczki". <br><br><br>Mama wróciła z miasta z ogromnym pudłem i powiedziała <br>z uśmiechem: <br><br>- Otwórz, to dla ciebie. <br><br>- Przecież to nie są imieniny! - zauważyłam <br>zdziwiona. <br><br>- Tak. Ale to jest na gwiazdkę. <br><br>- Ale to jeszcze nie gwiazdka! - Rozwiązywałam <br>drżącymi z ciekawości i zniecierpliwienia palcami <br>pogmatwane sznurki. <br><br>- Nie wiem, czy na gwiazdkę będziemy razem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego