Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
okienko w
moim garażu i wrzucił do środka płonącą żagiew. Ale nie bądźmy małostkowi.
Żagiew sama zgasła, auto się nie zapaliło i benzyna nie wybuchła. Poza tym
wszystko odbywa się zgodnie z chłopackim prawem, które sformułował Tuwim. A
więc do nikogo nie można mieć pretensji.

Pod oknami bawią się również maluchy. Matki mogą ich doglądać nie
odrywając się od swoich zajęć. Toteż na odległość odbywają się mniej więcej
takie dialogi i konwersacje:

- Ma-mo! Czy gąsienica ma ogon?

- Jureczku! Odejdź od śmietnika!

- Ma-mo! Wacek liże szkło!

- Zosiu! Czy ci nie zimno?

- Ma-mo! On mnie bije!

- Co, Jureczku?

- Ma-mo
okienko w<br>moim garażu i wrzucił do środka płonącą żagiew. Ale nie bądźmy małostkowi.<br>Żagiew sama zgasła, auto się nie zapaliło i benzyna nie wybuchła. Poza tym<br>wszystko odbywa się zgodnie z &lt;orig&gt;chłopackim&lt;/&gt; prawem, które sformułował Tuwim. A<br>więc do nikogo nie można mieć pretensji.<br><br>Pod oknami bawią się również maluchy. Matki mogą ich doglądać nie<br>odrywając się od swoich zajęć. Toteż na odległość odbywają się mniej więcej<br>takie dialogi i konwersacje:<br><br>- Ma-mo! Czy gąsienica ma ogon?<br><br>- Jureczku! Odejdź od śmietnika!<br><br>- Ma-mo! Wacek liże szkło!<br><br>- Zosiu! Czy ci nie zimno?<br><br>- Ma-mo! On mnie bije!<br><br>- Co, Jureczku?<br><br>- Ma-mo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego