Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 9/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
głowami ludzi, którzy byli na tyle nieostrożni, że poskarżyli się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na opieszałość wspomnianego urzędu, a to już grozi co najmniej aresztem na 3 miesiące z możliwością przedłużenia do 2 lat.
Ogrom nieszczęść, jaki niesie za sobą aktywność prokuratury, jest niezmierny. Nie wiem, jak Czytelnicy, ale akurat ja mam na sumieniu kilkanaście okropnych przewinień, chociażby z ostatniego miesiąca. Złożyłem skargę na lekarza pierwszego kontaktu, który był do niczego. Następnie wpisałem się do książki zażaleń w sklepie mięsnym, gdzie sprzedali mi kiełbasę pasztetową z najlepszego papieru toaletowego, ale bez przypraw. W kiosku warzywnym naskarżyłem na ogrodnika, który handluje czerwonymi pomidorami bez gwarancji
głowami ludzi, którzy byli na tyle nieostrożni, że poskarżyli się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na opieszałość wspomnianego urzędu, a to już grozi co najmniej aresztem na 3 miesiące z możliwością przedłużenia do 2 lat.<br>Ogrom nieszczęść, jaki niesie za sobą aktywność prokuratury, jest niezmierny. Nie wiem, jak Czytelnicy, ale akurat ja mam na sumieniu kilkanaście okropnych przewinień, chociażby z ostatniego miesiąca. Złożyłem skargę na lekarza pierwszego kontaktu, który był do niczego. Następnie wpisałem się do książki zażaleń w sklepie mięsnym, gdzie sprzedali mi kiełbasę pasztetową z najlepszego papieru toaletowego, ale bez przypraw. W kiosku warzywnym naskarżyłem na ogrodnika, który handluje czerwonymi pomidorami bez gwarancji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego