potem wykorzystywać, aż po ostatnie rozmowy z jej nowym właścicielem...<br>Zwykłe zajęcia też przebiegały bardzo żywo; zaczynało się od wspólnej modlitwy, którą podejmował Jurek; po każdym wykładzie ciągnęły się dyskusje, czasem po parę godzin, do zupełnego zmęczenia.<br>Łatwo sobie wyobrazić, że wykładowcy byli niemniej usatysfakcjonowani od słuchaczy.<br>Zakończyło się dyplomami - mam nadzieję, że uczestnicy naszego "uniwersytetu" zachowali je gdzieś w swoich domowych papierach.<br>Kilkanaście osób z ich grona spotkało się jeszcze z Jurkiem po wakacjach, we wrześniu 1984 roku, niedługo przed porwaniem; rozmawiało się o tym, jak przenieść te doświadczenia i nową wiedzę w inne środowiska, o tym, co dalej.<br>Jurek zamknął