Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
i niebieski ołówek i kreśli - tu Krosno, tu coś tam".
Drobner mówi: "Absurd. Rząd jest w Londynie, ja wracam z zesłania i mam ustalać granice Polski".
Twierdził zresztą, że coś wytargował, właśnie koło Krosna czy gdzieś tam - ale czy to prawda to nie wiem.
Bardzo zresztą był zabawny.
To mu mam za złe, że niszczył w Krakowie prywatną inicjatywę.
Stare sklepy zamykał.
A jego rodzina była bardzo bogata i też mieli takie sklepy, więc on miał jakiś kompleks.
Potem się w Sejmie bardzo naraził, bo był najstarszym posłem, otwierał Sejm, i coś takiego powiedział, co się Kliszce nie podobało. Kliszko był nerwus straszny
i niebieski ołówek i kreśli - tu Krosno, tu coś tam".<br>Drobner mówi: "Absurd. Rząd jest w Londynie, ja wracam z zesłania i mam ustalać granice Polski".<br>Twierdził zresztą, że coś wytargował, właśnie koło Krosna czy gdzieś tam - ale czy to prawda to nie wiem.<br>Bardzo zresztą był zabawny.<br>To mu mam za złe, że niszczył w Krakowie prywatną inicjatywę.<br>Stare sklepy zamykał.<br>A jego rodzina była bardzo bogata i też mieli takie sklepy, więc on miał jakiś kompleks.<br>Potem się w Sejmie bardzo naraził, bo był najstarszym posłem, otwierał Sejm, i coś takiego powiedział, co się Kliszce nie podobało. Kliszko był nerwus straszny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego