dzień 10: papierosy 40, plasterki 0, Nicorette 0, winko 4, drinki 2, sport 0</><br><br>Jestem wściekła. Akupunkturzysta nie chce się mną zająć: albo moje plasterki, albo jego akupunktura laserowa. Umawiam się w innym gabinecie na tradycyjne igły. Tutaj nikomu nie przeszkadzają moje plasterki, a tym bardziej moje 200 zł. Nie mam żadnej gwarancji na skuteczność tej terapii... Pewien lekarz (tabakolog) pociesza mnie: "Wszystko, co pomaga, jest dobre. Wyjątkiem są papierosy bez nikotyny. Ważne, żeby wierzyć, że metody, które stosujesz, pomogą".<br><br><tit>dzień 7: papierosy 15, plasterki 0, Nicorette 0, winko 4, drinki 2, sport 0</><br><br>W przyszłą sobotę o tej samej porze