Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
środowisku kogoś na poziomie.
- Zabraniam ci...
- Jeszcze go nosisz w sercu? Syna stróża. To był zupełny prymityw. Oczywiście, że jego bym nie zniosła.
- Nie rozumiem. Lubiłaś go. Potem skończył studia, a obecnie...
- Wiem, co towarzysz Kacperczak robi obecnie. Wystarczy zajrzeć do gazet albo posłuchać wieczornego dziennika. Należałybyśmy do współczesnej elity, mamusiu.
- Przestań. Głowa mnie boli.
- Zawsze boli cię głowa, kiedy go wspomnieć.

Dlaczego tak rzadkie, przyjacielskie sam na sam z córką nie udało się?
Wielkanoc przeszła jakby niezauważenie. Surmówna spędziła święta w Warszawie. Wróciła mizerna i milcząca. W Wielki Piątek pochowała swojego dowódcę. Nie na wojskowym cmentarzu, lecz na Służewcu. Most
środowisku kogoś na poziomie.<br>- Zabraniam ci...<br> - Jeszcze go nosisz w sercu? Syna stróża. To był zupełny prymityw. Oczywiście, że jego bym nie zniosła.<br> - Nie rozumiem. Lubiłaś go. Potem skończył studia, a obecnie...<br> - Wiem, co towarzysz Kacperczak robi obecnie. Wystarczy zajrzeć do gazet albo posłuchać wieczornego dziennika. Należałybyśmy do współczesnej elity, mamusiu.<br> - Przestań. Głowa mnie boli.<br> - Zawsze boli cię głowa, kiedy go wspomnieć.<br><br> Dlaczego tak rzadkie, przyjacielskie sam na sam z córką nie udało się?<br>Wielkanoc przeszła jakby niezauważenie. Surmówna spędziła święta w Warszawie. Wróciła mizerna i milcząca. W Wielki Piątek pochowała swojego dowódcę. Nie na wojskowym cmentarzu, lecz na Służewcu. Most
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego