przekonanie - podobnie jak i w pozostałych krajach regionu - że mamy coś istotnego do powiedzenia, do dania innym narodom. A okazało się, że wszyscy wybraliśmy model <orig>imitatywny</> ścisłego naśladowania Zachodu i cieszymy się z tego. Ale płacimy też cenę, jaką jest brak kreatywności. Może to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego nie mamy washingtonów, maratów, robespierrów. No, nie ma tych, którzy wpłynęli na bieg historii, bo wróciliśmy do głównego strumienia historii, którego brzegi zostały wyznaczone przez innych.</><br><br><div1>Tomasz Jastrun<br><br>- Trochę się chyba nawet teraz wstydzimy samych siebie z tamtego czasu, również dlatego, że byliśmy przesadnie dumni ze swojej szlachetności. Więc trudno wracać do