poszły znacznie dalej. Gdy Gruzja rozpoczęła manewry wojskowe na poligonie znajdującym się zaledwie 30 kilometrów od administracyjnej granicy autonomii, władze tej ostatniej wydały rozkaz wysadzenia wszystkich mostów granicznych i rozebrania części linii kolejowej prowadzącej do &lt;name type="place"&gt;Tbilisi&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Nie było innego wyjścia&lt;/&gt;&lt;/&gt; - tłumaczył &lt;name type="person"&gt;Dżemal Gogotidze&lt;/&gt;, szef &lt;name type="org"&gt;MSW&lt;/&gt; autonomii. Jego zdaniem pod przykrywką manewrów przygotowywano prowokację. Na terytorium autonomii chciała wkroczyć - według jego słów - duża grupa cywilów, za którą miała podążać armia.<br>Tym sposobem autonomia została odcięta od reszty kraju. Do &lt;name type="place"&gt;Adżarii&lt;/&gt; można się dostać tylko drogą lotniczą. Akcja władz autonomii ma poważne konsekwencje gospodarcze. Do portu w &lt;name type="place"&gt;Batumi&lt;/&gt; nie dociera transportowana koleją kaukaska