Skoro Slocum opłynął samotnie świat i zrobił to w pięknym stylu bez tego rodzaju maszynerii, to okrętując owe kosztowne sprzęty żeglarz a priori przyznaje się, że jest kimś gorszym od Slocuma, że rezygnuje z dorównania starszemu panu, który dał sobie świetnie radę bez tego wszystkiego.<br> Proszę nie myśleć, że jestem maniakiem i wrogiem postępu technicznego! Wprost przeciwnie, jestem jego wielkim entuzjastą, a także współtwórcą. Trzeba jednak dobrze wiedzieć, co gdzie jest potrzebne. Właśnie w technice, tak jak i w przyrodzie obowiązuje nas zasada oszczędności środków. Nie wbija się dwu nitów, gdy wystarcza jeden, nie montuje się trzech kół, gdy wystarczają dwa