rozpadzie &lt;name type="place"&gt;ZSRR&lt;/&gt; został wybrany na prezydenta. Kilka lat temu posłuszny mu parlament uznał, że powinien rządzić państwem dożywotnio.<br>(&lt;au&gt;PAP&lt;/&gt;)&lt;/&gt;<br>&lt;div1 type="news" sub="world"&gt;&lt;tit1&gt;Atak na ośrodki &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Kongu&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Rozwścieczony tłum demonstrantów wdarł się wczoraj do bazy &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; w stolicy &lt;name type="place"&gt;Demokratycznej Republiki Konga&lt;/&gt; (d. &lt;name type="place"&gt;Zair&lt;/&gt;), &lt;name type="place"&gt;Kinszasie&lt;/&gt;. Siły &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; otworzyły ogień. Zginęły dwie osoby. Podobne manifestacje odbyły się w &lt;name type="place"&gt;Kindu&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Lubumbashi&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Kisangani&lt;/&gt;. Falę protestów wywołały środowe zajścia w &lt;name type="place"&gt;Bukavu&lt;/&gt; koło wschodniej granicy &lt;name type="place"&gt;Konga&lt;/&gt;, 1,5 tys. km od &lt;name type="place"&gt;Kinszasy&lt;/&gt;.<br>Demonstranci obciążają &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; winą za to, że nie zapobiegła zajęciu tego miasta przez zbuntowane oddziały wojskowe. Rząd twierdzi, że rebelianci są wspierani przez &lt;name type="place"&gt;Rwandę&lt;/&gt;. Buntownicy obiecali