kobietę.<br>K.N.: Tym momentem przełomowym była ciąża. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży i kiedy postanowiłam przyjąć to dziecko, poczułam się w jakiś absolutnie niewytłumaczalny dla mnie sposób chroniona. To było na tyle silne i magiczne przeżycie, że było w stanie potrząsnąć mną i wyjąć mnie z jakiegoś marazmu, w którym się zagłębiałam. Poczułam, że teraz już wiem, o co chodzi. Gubię się w tym jeszcze, ale już wiem.<br>COSMO: I co to jest?<br>K.N.: Dziecko uświadamia mi upływ czasu. Teraz, mając 28 lat, wiem, że nie mam już czasu, żeby bawić się w jakieś <orig>udawanki</>, że ja