Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
gdyby gwiazd było nieskończenie wiele, suma ich światła dałaby jasność co najmniej równą słonecznej, skoro więc tak się nie dzieje, znaczy, że... U Ditfurtha to przeczytała i pyta, czy ja też Ditfurtha znam.
- Gdybym czytał, to przecież wiedziałbym o tych gwiazdach - odpowiadam z irytacją, a wtedy dociera do niej, że marny ze mnie partner do kosmologicznych dysput, i dotyka mojej dłoni.
- Ten piesek tobą wstrząsnął?
Nie wiem, nie wyczuwam, jak słowo "piesek" wymówiła, ciepło czy z ironią; nie wiem i nigdy się nie dowiedziałem, jaki jest jej stosunek do zwierząt; po latach, już matka dzieciom, zahoduje Czikitę, ogromną irlandzką wilczarzycę, poczciwą
gdyby gwiazd było nieskończenie wiele, suma ich światła dałaby jasność co najmniej równą słonecznej, skoro więc tak się nie dzieje, znaczy, że... U Ditfurtha to przeczytała i pyta, czy ja też Ditfurtha znam.<br>- Gdybym czytał, to przecież wiedziałbym o tych gwiazdach - odpowiadam z irytacją, a wtedy dociera do niej, że marny ze mnie partner do kosmologicznych dysput, i dotyka mojej dłoni.<br>- Ten piesek tobą wstrząsnął?<br>Nie wiem, nie wyczuwam, jak słowo "piesek" wymówiła, ciepło czy z ironią; nie wiem i nigdy się nie dowiedziałem, jaki jest jej stosunek do zwierząt; po latach, już matka dzieciom, zahoduje Czikitę, ogromną irlandzką wilczarzycę, poczciwą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego