że jego obraz Zagroda jest dobry, ale "nie widać uspołecznienia gospodarstwa". Eibisch, malarz typowo paryski, próbuje kompromisów, dając tytuły sentymentalno-ideowe swoim obrazom Wieś czyta czy Promocja. Może takim sposobem uda się, by wilk był syty, a koza jeszcze żywa. Ale i jego spotyka krytyka za koloryzm, za to, że martwa natura na stole odciąga uwagę od tematu.<br>Ataki tych lat wcale nie są prowadzone tylko na "wyżynach" teorii. Jest to walka z ludźmi, którzy nie chcą iść po linii kompromisów czy ustępstw. Jako ofiara spektakularna pada Kantor, już w 1949 roku. Ten młody profesor (komunista) zorganizował z Jaremianką, Sternem i