doszło do poczęcia. Narodził się Wyzwolony Mężczyzna. Wraz z pigułką kobieta wzięła na siebie całkowitą odpowiedzialność za los potomstwa. W chwili poczęcia i potem, aż do końca. Amen. <br>Oczywiście, nigdy, w żadnym kraju nie zostało to ogłoszone wprost - "skoro kobieta ma teraz decydować, kiedy urodzi dziecko, to niech się też martwi, jak da radę je wychować". Niemniej została zawarta tego typu milcząca umowa społeczna. I ona została zaakceptowana również przez nas, przez kobiety. Dowodem na to, że ta umowa ciągle obowiązuje, jest pogarda, jaką darzy się samotne kobiety z dziećmi, jeśli tylko są niezamożne (a przeważnie są). Oraz społeczna aprobata dla