być może, zamknąć ten wieczór jakimś ogólnikiem, nie otwierać się, bo po co, może potrajkotać trochę <page nr=147> o tym i o tamtym, poudawać jak ona. Ale przecież prawda jest taka ciekawa, nawet jeśli przypadkiem nie pasuje do nastroju. Ludzie wciąż grają jakieś role, żony przed mężami, mężowie przed żonami, ukrywają swoje marzenia, potrzeby, swoja prawdziwa naturę, udajemy przed światem innych, niż jesteśmy, rozpaczliwie poszukujemy nawet sztucznej akceptacji, ale kiedy w końcu zdobędziemy się na szczerość, czujemy spływające błogosławieństwo, komfort harmonii ze światem.<br>A może poczułam po prostu, że nie mam jej nic innego do powiedzenia, przecież nie mam ani domu, ani samochodu