Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
jak wy tam, urzędasy w Warszawie, sobie wyobrażacie. Sam jeden w obcym mieście i znikąd pomocy. Można dostać świra.
Skontaktowałem się z wiadomym człowiekiem. Ale próba nakłonienia go do współpracy nie powiodła się. Pracował dla nas robiąc karierę literacką u Ruskich, ale teraz ma to gdzieś. Cudem uniknął śmierci i marzy tylko o jednym - prysnąć jak najdalej.
Nie mogę utrzymywać kontaktów z naszym konsulatem, byłem śledzony. Na szczęście uratował mnie przypadek. A raczej potwór grasujący po ulicach miasta. Żarłoczna feministka. Przydałaby mi się w tej misji.
Potrzebuję czasu i gotówki. Przyślijcie jeszcze jednego agenta. A najlepiej agentkę.
Najgorsza jest samotność. Gdy
jak wy tam, urzędasy w Warszawie, sobie wyobrażacie. Sam jeden w obcym mieście i znikąd pomocy. Można dostać świra.<br>Skontaktowałem się z wiadomym człowiekiem. Ale próba nakłonienia go do współpracy nie powiodła się. Pracował dla nas robiąc karierę literacką u Ruskich, ale teraz ma to gdzieś. Cudem uniknął śmierci i marzy tylko o jednym - prysnąć jak najdalej.<br>Nie mogę utrzymywać kontaktów z naszym konsulatem, byłem śledzony. Na szczęście uratował mnie przypadek. A raczej potwór grasujący po ulicach miasta. Żarłoczna feministka. Przydałaby mi się w tej misji.<br>Potrzebuję czasu i gotówki. Przyślijcie jeszcze jednego agenta. A najlepiej agentkę.<br>Najgorsza jest samotność. Gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego