Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
swój ślub, czy idę jako świadek. Przynajmniej trzy razy w tygodniu przychodzę do klubu w garniturze. Dobrze się czuję, gdy jestem elegancki. Po za tym chcę się podobać żonie po 11 latach małżeństwa - mówi. Żonę Renatę poznał dzięki... kontuzji. Trenowała lekkoatletykę w Hutniku Kraków, a ja piłkę. Spotkaliśmy się u masażysty, który nas leczył, bo w tym czasie oboje złapaliśmy kontuzje - opowiada piłkarz.
"Gianni" uwielbia jazdę na nartach i grę na fortepianie.
- Moja mama Zofia wolała, bym poszedł jej śladem i postawił na muzykę, a nie na sport. Uczyłem się gry na fortepianie sześć lat. Gdy zobaczyła jak ważna jest dla
swój ślub, czy idę jako świadek. Przynajmniej trzy razy w tygodniu przychodzę do klubu w garniturze. Dobrze się czuję, gdy jestem elegancki. Po za tym chcę się podobać żonie po 11 latach małżeństwa&lt;/&gt; - mówi. Żonę Renatę poznał dzięki... kontuzji. &lt;q&gt;Trenowała lekkoatletykę w Hutniku Kraków, a ja piłkę. Spotkaliśmy się u masażysty, który nas leczył, bo w tym czasie oboje złapaliśmy kontuzje&lt;/&gt; - opowiada piłkarz.<br>"Gianni" uwielbia jazdę na nartach i grę na fortepianie.<br>&lt;q&gt;- Moja mama Zofia wolała, bym poszedł jej śladem i postawił na muzykę, a nie na sport. Uczyłem się gry na fortepianie sześć lat. Gdy zobaczyła jak ważna jest dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego