Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na stanowisku przewodniczącego (od kilku dni jako potencjalny następca obecnego przewodniczącego Jerzego Jaskierni wymieniany jest Krzysztof Janik, dotychczasowy szef MSWiA, który ma odejść z rządu).
- Klub potrzebuje nowej twarzy, rząd i partia potrzebują nowego oblicza klubu - mówi Jerzy Szmajdziński, minister obrony i wiceprzewodniczący SLD. - Klub musi być nie tylko sprawną maszynką do głosowania, ale i kreować nowe rozwiązania oraz reagować z wrażliwością socjaldemokratyczną na propozycje i wydarzenia.
- Konieczne są wybory nowego prezydium klubu i ograniczenie j wielkości - dodaje poseł Jerzy Szteliga. - Ścisłe kierownictwo klubu nie może liczyć trzydziestu osób, bo szwankuje przepływ informacji. Poza tym rządowe projekty ustaw powinni prezentować prezydium
na stanowisku przewodniczącego (od kilku dni jako potencjalny następca obecnego przewodniczącego &lt;name type="person"&gt;Jerzego Jaskierni&lt;/&gt; wymieniany jest &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Janik&lt;/&gt;, dotychczasowy szef &lt;name type="org"&gt;MSWiA&lt;/&gt;, który ma odejść z rządu).<br>&lt;q&gt;- Klub potrzebuje nowej twarzy, rząd i partia potrzebują nowego oblicza klubu&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="person"&gt;Jerzy Szmajdziński&lt;/&gt;, minister obrony i wiceprzewodniczący &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Klub musi być nie tylko sprawną maszynką do głosowania, ale i kreować nowe rozwiązania oraz reagować z wrażliwością socjaldemokratyczną na propozycje i wydarzenia.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Konieczne są wybory nowego prezydium klubu i ograniczenie j wielkości&lt;/&gt; - dodaje poseł &lt;name type="person"&gt;Jerzy Szteliga&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Ścisłe kierownictwo klubu nie może liczyć trzydziestu osób, bo szwankuje przepływ informacji. Poza tym rządowe projekty ustaw powinni prezentować prezydium
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego