Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
nieślubnym córki (...) wysunąć się na czoło awangardy dziejów" (F 133).
I tak - w otępiałej wyobraźni Józia - nowoczesna została matką: "ťCóż, dziecko jest dzieckiemŤ - myślałem wyobrażając sobie poród, mamkę, choroby, ognipiór, nieporządki dziecięce, koszta utrzymania oraz że dziecko swym ciepłem dziecięcym i mlekiem zniweczyłoby wkrótce dziewczynę czyniąc ją ociężałą i ciepłą mateczką. Toteż powiedziałem ubogo, mentalnie, nachylając się do Młodziakówny
- Mamusia...
A powiedziałem bardzo smutno, rzewnie i cieplutko" (F 133-134).
Co spowodowało nieposkromiony wybuch śmiechu Młodziaka. Młodziak bowiem - inteligentniejszy i mniej pryncypialny od małżonki - spostrzegł nagle niezborność, zaczajoną w stylu czy idei, która regulowała rodzinny system wartości... I dość było przyzwolenia
nieślubnym córki (...) wysunąć się na czoło awangardy dziejów"&lt;/&gt; (F 133).<br>I tak - w otępiałej wyobraźni Józia - nowoczesna została matką: &lt;q&gt;"ťCóż, dziecko jest dzieckiemŤ - myślałem wyobrażając sobie poród, mamkę, choroby, ognipiór, nieporządki dziecięce, koszta utrzymania oraz że dziecko swym ciepłem dziecięcym i mlekiem zniweczyłoby wkrótce dziewczynę czyniąc ją ociężałą i ciepłą mateczką. Toteż powiedziałem ubogo, mentalnie, nachylając się do Młodziakówny<br>- Mamusia...<br>A powiedziałem bardzo smutno, rzewnie i cieplutko"&lt;/&gt; (F 133-134).<br>Co spowodowało nieposkromiony wybuch śmiechu Młodziaka. Młodziak bowiem - inteligentniejszy i mniej pryncypialny od małżonki - spostrzegł nagle niezborność, zaczajoną w stylu czy idei, która regulowała rodzinny system wartości... I dość było przyzwolenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego