symboli. Jedne z nich są statystycznie weryfikowalne, inne nie, a mimo to nie tracą swojej wartości poznawczej. W chwili obecnej, w związku z komputeryzacją nauki i trwającą nadal dominacją scientystycznego neopozytywizmu, przewagę uzyskuje podejście ilościowe. Po prostu w pracy naukowej nie wypada go nie stosować. Jest to również swoista presja matematyki i logiki, której charakter trafnie sformułował Feyerabend (1992, s. 202) pisząc: "Logicy nie rozumieją nauki, ale rozumieją logikę i wobec tego domagają się, by naukę przedstawiać w terminach ich ulubionego systemu logicznego". Dotyczy to, może w większym stopniu, matematyków. W rzeczywistości to, czy wartość poznawcza podejścia ilościowego jest wyższa, czy