Otaczają je błyskawicznie. W ciągu kilkunastu sekund drzwi zostają, w absolutnej ciszy, zdemontowane, a komandosi są w mieszkaniu.<br><br>Scena 6.<br><br>MIESZKANIE KILERA<br><br>Wnętrze. Ranek<br><br>Niewielka garsoniera pozbawiona prawie w ogóle mebli. Te meble, które są - są białe. Pośrodku, na dużym materacu ktoś śpi.<br><br>Komandosi z bronią gotową do strzału otaczają materac.<br><br>Z powodu wyważonych drzwi przeciąg otwiera okno, które spycha z parapetu duży metalowy budzik.<br><br>Jeden z komandosów widzi to kątem oka i by zapobiec nieszczęściu, rzuca się w bramkarskiej paradzie, łapiąc budzik w locie.<br><br>"Bramkarz" oddycha z ulgą. W tym momencie budzik zaczyna dzwonić ze strasznym hałasem. Wszyscy wstrzymują oddech