Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
obrazu. Zacząłem się zastanawiać: po co on malował, jeśli tak bardzo się męczył? Ten rodzaj rozchwiania, poczucie niespełnienia nie odpowiadałyby mi w mojej pracy. Artysta maluje też i po to, aby kilka przynajmniej obrazów doprowadzić (w swojej koncepcji) do końca. Niech mają znaczenie. Ale jeśli cała droga to wyłącznie opór materii i czynienie niezrozumiałej dla mnie wartości z tego, że malarz się zmaga... Przed przystąpieniem do pracy wiem, o co mi chodzi. Nie tak dawno widziałem trzy płótna Bonnarda: wyglądały tak, jakby artysta w tej chwili je ukończył. Nie miały patyny, chropowatości, nawarstwień, faktury - ale za to czystość, świeżość, klarowność. Czego
obrazu. Zacząłem się zastanawiać: po co on malował, jeśli tak bardzo się męczył? Ten rodzaj rozchwiania, poczucie niespełnienia nie odpowiadałyby mi w mojej pracy. Artysta maluje też i po to, aby kilka przynajmniej obrazów doprowadzić (w swojej koncepcji) do końca. Niech mają znaczenie. Ale jeśli cała droga to wyłącznie opór materii i czynienie niezrozumiałej dla mnie wartości z tego, że malarz się zmaga... Przed przystąpieniem do pracy wiem, o co mi chodzi. Nie tak dawno widziałem trzy płótna Bonnarda: wyglądały tak, jakby artysta w tej chwili je ukończył. Nie miały patyny, chropowatości, nawarstwień, faktury - ale za to czystość, świeżość, klarowność. Czego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego