się jasnym, błękitnym płomieniem. Wypisz, wymaluj - układ Syriusza. Kłopot w tym, że według obliczeń astrofizyków naszkicowane transformacje powinny zachodzić w czasie znacznie dłuższym niż 2000 lat, dzielące nas od czasów starożytnych. <br>Natura dopuszcza, oczywiście, i inne rozwiązania zagadki czerwonej barwy Syriusza. Być może jakiś czas temu niewielki, choć gęsty obłok materii międzygwiazdowej przesunął się akurat między Psią Gwiazdą a Ziemią, powodując poczerwienienie światła gwiazdy. Albo tajemnicza gwiazda przebiegła w pobliżu Syriusza i wyrwała z niego obłok gazu, działający przez pewien okres jak czerwony filtr. Wszystkie te hipotezy zostały starannie rozpatrzone w latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych naszego wieku, i to w