wywiązać się z tej roli, być może nie miała domu rodzinnego z prawdziwego zdarzenia., być może własna matka ją zaniedbywała. A potem ona sama nie umie świadomie przeżywać swojego macierzyństwa.<br> L.M.: - Trzeba uświadomić sobie, że po pierwsze, samo posiadanie dzieci nie jest równoznaczne z macierzyństwem, a po drugie bycie matką wcale nie musi wiązać się z urodzeniem własnego potomstwa. To znaczy, że czym innym jest macierzyństwo jako pewien biologiczny wymiar, a czym innym są jego psychologiczne uwarunkowania, a więc związane z myśleniem, z odczuwaniem, z zachowaniem się, z okazywaniem miłości dziecku. Można być cudowną matką przybranego dziecka, i wyrodną własnego