Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
pasująca do swojej roli, dała się wciągnąć w rozmowę z przyjezdną. Zwierzyła się szybko i otwarcie, że jest Żydówką ze Lwowa. Jej ojciec był we Lwowie dyrektorem banku. Do wybuchu wojny opływała w dostatki. Zna biegle język francuski, bo w domu była zawsze francuska guwernantka, a wakacje spędzała zazwyczaj z matką w Bretanii, gdzie ojciec miał letnią willę. Kiedy wojna wybuchła i weszły radzieckie wojska, jeszcze nie było im tak źle. Ojciec ograniczył wprawdzie stopę życia, ale tego wymagały warunki. Nauczycielka języka wyjechała, ale Marysia, "wie pani, nazywałam się zupełnie inaczej, imię też miałam inne", chodziła do szkoły. Wedle rosyjskiego typu
pasująca do swojej roli, dała się wciągnąć w rozmowę z przyjezdną. Zwierzyła się szybko i otwarcie, że jest Żydówką ze Lwowa. Jej ojciec był we Lwowie dyrektorem banku. Do wybuchu wojny opływała w dostatki. Zna biegle język francuski, bo w domu była zawsze francuska guwernantka, a wakacje spędzała zazwyczaj z matką w Bretanii, gdzie ojciec miał letnią willę. Kiedy wojna wybuchła i weszły radzieckie wojska, jeszcze nie było im tak źle. Ojciec ograniczył wprawdzie stopę życia, ale tego wymagały warunki. Nauczycielka języka wyjechała, ale Marysia, "wie pani, nazywałam się zupełnie inaczej, imię też miałam inne", chodziła do szkoły. Wedle rosyjskiego typu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego