rozwódka, czy mężatka -<br>każdą w łóżku będę miał,<br>bo ja jestem chłop na schwał.<br><br><br>Błyszczą dziarsko epolety,<br>oglądają się kobiety.<br>Cóż za piękny żandarm, a?<br>A to właśnie jestem ja!<br><br>I tak sobie człowiek rośnie<br>w socjalizmu cudnej wiośnie,<br>muszą rosnąć chłopcy, ha!,<br>lecz najbardziej muszę - ja!<br><br><br><br><tit>II aria cichego mecenasa</><br><br><br><br>Na Cichych ciche to zlecenie<br>przychodzę do was na widzenie,<br>szczęśliwy mnie sprowadza traf,<br>bom wielki spec od cichych spraw.<br><br>Choć czas metody przyniósł zmianę<br>i nery nie są już kopane,<br>nie trzeszczy już pod butem kość,<br>lecz wciąż jest paragrafów dość,<br><br>by każdy bzdet i każde tchnienie<br>określić jako