gospodarcze, cywilizacyjne, boi się te dzieci mieć, albo ma na tyle fantazji, czy chęci posiadania większej ilości dóbr, że przewleka ten proces rozrodu, i właśnie tacy ludzie do nas trafiają, w większości, w pewnym momencie robi się na te dzieci za późno, albo prawie za późno, samemu już nie można, męczą się potem latami, dochodząc do zapłodnień pozaustrojowych, na przykład, żeby jednak za wszelką cenę, ten jakby przegapiony czas nadrobić...</><br><who2>- ...Pojawił się tutaj <gap></><br><who1>- <gap> Ponieważ wydaje mi się, że posiadanie dziecka to nie jest obowiązek, ale kwestia indywidualnego wyboru, i możliwości samorealizacji, to jest po prostu jedna z wielu naprawdę alternatyw, jakie