Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Ronalda. W Liverpoolu trafił źle, bo roiło się tam od piłkarzy przeciętnych tworzących niezorganizowaną hordę grającą futbol siermiężny, archaiczny i prymitywny. Niezrażony Benitez zażądał jednak szerokich uprawnień i zaczął rewolucję. Zwolnił sztab szkoleniowy, ściągnął zaufanych współpracowników i zgraję rodaków, choć nawet najwybitniejsi Hiszpanie nigdy nie robili kariery na Wyspach Brytyjskich, męcząc się z obcym sobie stylem życia, mentalnością, sposobem gry opartej na twardej walce i bieganinie do utraty tchu.

Nie minął rok, a Liverpool po 20 latach awansował do finału Ligi Mistrzów. 25 maja zagra o najcenniejsze trofeum w klubowym futbolu. Cały kontynent znów sławi geniusz Beniteza. To szkoleniowiec nowej generacji, klon
Ronalda. W Liverpoolu trafił źle, bo roiło się tam od piłkarzy przeciętnych tworzących niezorganizowaną hordę grającą futbol siermiężny, archaiczny i prymitywny. Niezrażony Benitez zażądał jednak szerokich uprawnień i zaczął rewolucję. Zwolnił sztab szkoleniowy, ściągnął zaufanych współpracowników i zgraję rodaków, choć nawet najwybitniejsi Hiszpanie nigdy nie robili kariery na Wyspach Brytyjskich, męcząc się z obcym sobie stylem życia, mentalnością, sposobem gry opartej na twardej walce i bieganinie do utraty tchu. <br><br>Nie minął rok, a Liverpool po 20 latach awansował do finału Ligi Mistrzów. 25 maja zagra o najcenniejsze trofeum w klubowym futbolu. Cały kontynent znów sławi geniusz Beniteza. To szkoleniowiec nowej generacji, klon
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego