Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
powiedzieć "nie!"
- W porządku.
Wstaje od stolika i na pożegnanie kładzie przede mną torbę z napojem, owocami i ilustrowanym pismem; w zwyczaju jest zanosić bliźnim do szpitala takie rzeczy i ona wiernie robiła to przez pięćdziesiąt kilka dni, a teraz zrobiła po raz ostatni.
- Trzymaj się ciepło.
Kreuję się na męczennika, przez femme fatale ukrzywdzonego; nawet teraz, lata całe po fakcie, brakuje mi chwilami samokrytycyzmu, a przecież prawda jest prosta i banalna: Milena zrywając wtedy ze mną, zwyczajnie odsunęła się od faceta psychicznie chorego. Kierowana instynktem zrobiła to, co na jej miejscu uczyniłaby każda.
Nie wiem, czemu sądziłem, że między Mileną
powiedzieć "nie!"<br>- W porządku.<br>Wstaje od stolika i na pożegnanie kładzie przede mną torbę z napojem, owocami i ilustrowanym pismem; w zwyczaju jest zanosić bliźnim do szpitala takie rzeczy i ona wiernie robiła to przez pięćdziesiąt kilka dni, a teraz zrobiła po raz ostatni.<br>- Trzymaj się ciepło.<br>Kreuję się na męczennika, przez femme fatale ukrzywdzonego; nawet teraz, lata całe po fakcie, brakuje mi chwilami samokrytycyzmu, a przecież prawda jest prosta i banalna: Milena zrywając wtedy ze mną, zwyczajnie odsunęła się od faceta psychicznie chorego. Kierowana instynktem zrobiła to, co na jej miejscu uczyniłaby każda.<br>Nie wiem, czemu sądziłem, że między Mileną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego