Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przygotowany, jego adresat przekonany, a współorganizatorzy tworzą zwartą ekipę, której przyświeca jasno wytyczony cel. Gotowi? Start!
Powiedzmy, że jest to wycieczka w góry. Na początku okazuje się, że bohaterka wyjazdu ma chorobę lokomocyjną ("przecież mówiłam, że ten upał nie nadaje się na wyjazd"), potem narzeka, że chodzenie po górach ją męczy ("tobie łatwiej, chodziłaś na aerobik"), a wszystkich mężczyzn obrzuca pogardliwym spojrzeniem ("mam jednak wyższe oczekiwania"). Jej postawa: "Zabraliście mnie, to mnie bawcie" zaczyna doprowadzać cię do szału i naprawdę masz szansę zostać świętą, jeżeli jeszcze nie wykrzyczałaś, że mogła zabrać tabletkę, otworzyć okno, jechać z przodu, chodzić na aerobik i
przygotowany, jego adresat przekonany, a współorganizatorzy tworzą zwartą ekipę, której przyświeca jasno wytyczony cel. Gotowi? Start! <br>Powiedzmy, że jest to wycieczka w góry. Na początku okazuje się, że bohaterka wyjazdu ma chorobę lokomocyjną ("przecież mówiłam, że ten upał nie nadaje się na wyjazd"), potem narzeka, że chodzenie po górach ją męczy ("tobie łatwiej, chodziłaś na aerobik"), a wszystkich mężczyzn obrzuca pogardliwym spojrzeniem ("mam jednak wyższe oczekiwania"). Jej postawa: "Zabraliście mnie, to mnie bawcie" zaczyna doprowadzać cię do szału i naprawdę masz szansę zostać świętą, jeżeli jeszcze nie wykrzyczałaś, że mogła zabrać tabletkę, otworzyć okno, jechać z przodu, chodzić na aerobik i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego