aby Polacy udający się do &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; uniknęli ryzyka deportacji z granicy, jeśli amerykańskie dane wskazują, iż są osobami niepożądanymi. Wydawana w &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt; wiza amerykańska jest faktycznie tylko promesą i obecnie to dopiero urzędnik imigracyjny już na terenie &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; decyduje o wpuszczeniu danej osoby.<br>Z okazji przyjazdu &lt;name type="person"&gt;Kwaśniewskiego&lt;/&gt; do &lt;name type="place"&gt;Waszyngtonu&lt;/&gt; polonijne media, z nowojorskim &lt;name type="tit"&gt;"Nowym Dziennikiem"&lt;/&gt; na czele, uruchomiły akcję wysyłania petycji do &lt;name type="person"&gt;Busha&lt;/&gt; z żądaniem wprowadzenia ułatwień wizowych dla Polaków. Skuteczność takich działań &lt;name type="org"&gt;Polonii&lt;/&gt; pozostaje jednak pod znakiem zapytania, gdyż kluczowe znaczenie miałby w tej kwestii lobbing polityczny - decyzje o polityce imigracyjnej zależą w pierwszym rzędzie od &lt;name type="org"&gt;Kongresu&lt;/&gt;. Tymczasem wewnętrznie skłócony