Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
samym Filidorze. Myślę o tytulaturze świadków pojedynku uczonych. Roklewski i Poklewski (w podobieństwie tych nazwisk igra odblask -dora i -berta) przedstawieni zostają jako doktorowie asystenci (F 86). Kiedy na konsultację przybywa z Moskwy (w 1937 roku z Moskwy!... całkiem jak z zaświatów) docent Łopatkin, Roklewski i Poklewski okazują się dwoma medykami (F 89). Już jednak na tejże stronie wchodzą ewidentnie w skład "TRZECH DOKTORÓW PRAWA", nie wiadomo dlaczego wyróżnionych wersalikami. Potem mowa o "trzech docentach", choć Łopatkin zostaje zdegradowany na doktora (F 92): tym trzecim byłżeby więc narrator, Antoni Świstak, asystent, do tej pory pozbawiony tytułu (F 86, 88)? Ten żartobliwy
samym Filidorze. Myślę o tytulaturze świadków pojedynku uczonych. Roklewski i Poklewski (w podobieństwie tych nazwisk igra odblask -dora i -berta) przedstawieni zostają jako doktorowie asystenci (F 86). Kiedy na konsultację przybywa z Moskwy (w 1937 roku z Moskwy!... całkiem jak z zaświatów) docent Łopatkin, Roklewski i Poklewski okazują się dwoma medykami (F 89). Już jednak na tejże stronie wchodzą ewidentnie w skład "TRZECH DOKTORÓW PRAWA", nie wiadomo dlaczego wyróżnionych wersalikami. Potem mowa o "trzech docentach", choć Łopatkin zostaje zdegradowany na doktora (F 92): tym trzecim byłżeby więc narrator, Antoni Świstak, asystent, do tej pory pozbawiony tytułu (F 86, 88)? Ten żartobliwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego