Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ponieważ nie wyleczyli się z sentymentu dla "romantycznego" brodacza-rewolucjonisty z cygarem. Nie lubią Kubańczyków inni amerykańscy Latynosi. Ukazuje się ich jako success story na tle innych, biedujących na ogół, hiszpańskojęzycznych mniejszości, ale te pamiętają, że jako imigranci z wykształceniem i pieniędzmi (przed Castro uciekała elita) mieli łatwiejszy start niż meksykańscy chicanos czy Portorykańczycy. Wypomina się im przywileje imigracyjne - tylko bowiem Kubańczykom automatycznie przyznaje się azyl, jeśli uda się im dopłynąć do brzegów USA. Murzyni uważają ich za rasistów, bo Kubańczycy popierają prawicę i nie wstawiają się za imigrantami z Haiti i krajów afrykańskich. Nie lubią ich wreszcie biznesmeni pragnący handlować
ponieważ nie wyleczyli się z sentymentu dla "romantycznego" brodacza-rewolucjonisty z cygarem. Nie lubią Kubańczyków inni amerykańscy Latynosi. Ukazuje się ich jako <foreign>success story</> na tle innych, biedujących na ogół, hiszpańskojęzycznych mniejszości, ale te pamiętają, że jako imigranci z wykształceniem i pieniędzmi (przed Castro uciekała elita) mieli łatwiejszy start niż meksykańscy chicanos czy Portorykańczycy. Wypomina się im przywileje imigracyjne - tylko bowiem Kubańczykom automatycznie przyznaje się azyl, jeśli uda się im dopłynąć do brzegów USA. Murzyni uważają ich za rasistów, bo Kubańczycy popierają prawicę i nie wstawiają się za imigrantami z Haiti i krajów afrykańskich. Nie lubią ich wreszcie biznesmeni pragnący handlować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego