Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
co robić, tylko szukać po sklepach kardamonu?
Trochę mnie zdenerwował. Uznałam, że niech on robi, co chce, ale ja będę pić tę miksturę o poranku.

Krok pierwszy - zakupy
Zanim wyszłam buszować po sklepach, przesiedziałam dwa dni w czytelni, przeglądając przeróżne książki poświęcone przepisom erotycznym. Wpadłam wręcz w obsesję ułożenia erotycznego menu dla nas dwojga. Wciąż mi jednak nie wychodziło. Ciągle brakowało jakiegoś wymyślnego składnika, o którym nigdy nie tylko nie słyszałam, ale doskonale wiedziałam, że w żadnym sklepie go nie dostanę. Potem popadłam w rozpacz. Bo co mi po takich afrodyzjakach jak lubczyk czy arcydzięgiel, skoro nie mam pojęcia, do czego
co robić, tylko szukać po sklepach kardamonu? <br>Trochę mnie zdenerwował. Uznałam, że niech on robi, co chce, ale ja będę pić tę miksturę o poranku. <br><br>Krok pierwszy - zakupy<br>Zanim wyszłam buszować po sklepach, przesiedziałam dwa dni w czytelni, przeglądając przeróżne książki poświęcone przepisom erotycznym. Wpadłam wręcz w obsesję ułożenia erotycznego menu dla nas dwojga. Wciąż mi jednak nie wychodziło. Ciągle brakowało jakiegoś wymyślnego składnika, o którym nigdy nie tylko nie słyszałam, ale doskonale wiedziałam, że w żadnym sklepie go nie dostanę. Potem popadłam w rozpacz. Bo co mi po takich afrodyzjakach jak lubczyk czy arcydzięgiel, skoro nie mam pojęcia, do czego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego