Przy podejściu przez Kocioł Gąsienicowy na czoło wysunęli się Słowacy. Na szczycie Kasprowego Wierchu, przy dzwonie jako pierwszy zameldował się po mniej więcej 17 minutach Miroslav Leitner. Świetnie spisał się junior Michal Kovačik, który wszedł na Kasprowy jako czwarty. Młodzicy i juniorzy do 18 lat zjeżdżali stąd z powrotem, do mety usytuowanej przy dolnej stacji wyciągu, natomiast mężczyźni i kobiety zjeżdżali do Doliny Goryczkowej pod Zakosy aż do "buli" i stamtąd ponownie wychodzili w górę na Kasprowy Wierch, skąd kobiety zjeżdżały do mety, a mężczyźni tylko do "Gienkowych Murów", by ponownie wejść potem na Kasprowy, a dokładniej na Suchą Przełęcz i